18 stycznia, 2015



W poszukiwaniu studium i punctum.

Kilka słów gwoli wyjaśnienia. Seria zdjęć pod nazwą: Lawendowe wzgórza dotyczy współczesnych osiedli mieszkalnych, nie tylko tych grodzonych, choć te przeważają.  Aktualnie pomysłu na narracje nie ma. Nie ma również klucza wizualnego, który łączyłby poszczególne kadry. Jest za to eksploracja: wzgórz, dolin, enklaw, polan i całej reszty sielskich zakątków, podyktowana zaciekawieniem, a czasem wkurwieniem, i jak to w takich pracach bywa rzecz nie tyczy się samego krajobrazu.

Interesujące wydają się warunki nie sprzyjające integracji lokalnej społeczności, być może jest to naturalna kolej rzeczy w pełnoletnim kapitalizmie, interpretacji na tym etapie nie będzie. Początkowo sam płot tudzież brama miała stanowić o sile przekazu, niestety z powodu wyjątkowej nieatrakcyjności wizualnej, temat ten został zaniechany, możliwe, że doczeka się kontynuacji w innej postaci.

Ciekawym wydaję się również temat natury pod postacią wszechobecnych iglaków (królują tu cisy oraz tuje), rekompensujących nadmiar betonu. Wydaje się jednak, że ten temat to osobna historia. Eksploracja obejmuje również przestrzenie wiejsko-miejskie. Wiejskie z racji swojej lokalizacji, miejskie z powodów aspiracji. Zdjęcia pojawiać się będą chronologicznie mniej więcej w takiej kolejności jak powstają, motywy mogą się powtarzać. Oczywiście opis ten aktualny jest dzisiaj, a co będzie jutro? Nie wiadomo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz