01 lutego, 2015


Podwórzec.

Wiadomo, że w mieście królów bezpiecznie nie jest, a może jest, a tylko tak gadają. Niemniej jednak kosę można dostać wszędzie, nawet w najbardziej reprezentacyjnym miejscu, a tych wyjątkowo nie brakuje. Więc jak zagwarantować bezpieczeństwo?  Z policją stoimy na bakier, straż miejska zarobiona jest w mandatach, a strażak wiadomo, więc kto jak nie my sami? Plan jest prosty zakładamy monitoring, zatrudniamy ochroniarza i na dziedzińcu mamy spokój. Nie ma meneli, nożowników i tych trzecich, w sumie to nie ma nikogo. Można odpoczywać, w końcu teren zielony z chodnikiem z kostki brukowej do czegoś zobowiązuje. Oczywiście nie wszystkim taki odpoczynek odpowiada, o gustach się nie rozmawia, dlatego w sąsiedztwie jest park wodny, multikino i centrum handlowe. To wszystko sprawia, że życie staje się wygodne i łatwe, w razie gdyby było usłane problemami można porozmawiać z ochroniarzem. 

Jednak bezpieczeństwo to nie wszystko, liczy się porządek. Tutaj panują zasady dobrego wychowania, dlatego po pierwsze nie depczemy trawy, nie taka jej funkcja. Soczyście zielona trawa to przede wszystkim wizytówka nas wszystkich. Po drugie całkowity zakaz zabaw z dziećmi, ta spod trójki nie lubi hałasu, poza tym spokój jest w cenie. Po trzecie nie podglądamy sąsiadów z okien, wystarczy ochroniarz, w końcu ma płacone. W razie jakichkolwiek wątpliwości, należy założyć nowy wątek na osiedlowym blogu lub porozmawiać z ochroniarzem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz