19 marca, 2017


Ten obiekt przyszło mi fotografować trzykrotnie. Za każdym razem pomijałem jakiś szczegół, który po wywołaniu negatywu okazywał się kluczowy. Na tej próbie poprzestanę, aczkolwiek przekonany do tego kadru nie jestem. 

Poza tym zeskanowałem cały materiał, po selekcji wyszło tego jakieś sześćdziesiąt. Na pierwszy rzut oka widać różne okresy, w których różne rzeczy mnie interesowały, to dobrze,  widać też dominację jednego typu obrazów, to źle. Po dociągnięciu do setki, kończę z tym smutnym tematem.

2 komentarze: